1. To pozorny tylko paradoks, że Joyce poniósł klęskę jako dramaturg, a odnosi sukcesy w teatrze dzięki adaptacjom. Pisarstwo autora "Ulissesa" staje się po prostu coraz mniej ezoteryczne, niepostrzeżenie upowszechniają się techniki stosowane przez niego, a niemałą też rolę w tym procesie odgrywa sztuka interpretacji, która warstwa po warstwie odsłania tajemnice labiryntu powieściowego świata Joyce'a. W Polsce np. ogromną rolę objaśniającą odegrała znakomita książka Egona Naganowskiego, trzykrotnie wydawana, ciesząca się zasłużoną popularnością wśród czytelników autora "Dublińczyków". Twórca "Finnegans Wake" dramaturgiem był kiepskim, ale dzięki ogromnej sile swojego kreacyjnego pisarstwa potrafił tworzyć i przetwarzać wielkie mity, które w dobie kulturowego wyjałowienia zaczynają fascynować pojemnością treściową, uniwersalizmem i ogromnym ładunkiem emocjonalnym, tak obcym wielu współczesnym dokonaniom powieściowym i dramatu
Źródło:
Materiał nadesłany
"Życie Literackie" nr 1291