- Dziś sztuka jest nie tylko powołaniem, pasją, ale i biznesem. Dziś nie potrzeba być wielkim, aby stać się sławnym - podkreśla wybitny argentyński dyrygent i śpiewak José Cura, gość specjalny rozpoczynającego się w sobotę Festiwalu im. Ady Sari w Nowym Sączu.
Cura poprowadzi pierwszy festiwalowy koncert - II Symfonię c-moll "Zmartwychwstanie" Gustava Mahlera, która rozbrzmi w sobotę wieczorem w kościele Świętego Krzyża. "Mahler był jednym z najbardziej dramatycznych symfonistów. To będzie występ teatralny, co oznacza, że emocjonalnie zaangażuje on słuchaczy" - wyjaśnił w rozmowie z dziennikarzami w Krakowie Argentyńczyk. Wyznał również, że ceni Mahlera za to, że jego utwory można dyrygować na wiele sposobów. "Kocham Mahlera, bo nie jest tyranem, nie ma wskazań, co do metrum, tak naprawdę nawet jedna osoba jest w stanie zadyrygować jego symfonią na 10 różnych sposobów - w zależności nie tylko od osobowości dyrygenta, ale i w zależności od danej chwili" - podkreślił. Według Cury wydarzenia takie jak festiwal im. Ady Sari w Nowym Sączu są dziś - kiedy sztuka jest nie tylko powołaniem i pasją, ale i biznesem - bardzo ważne, ponieważ promują wartościową kulturę oraz młode talenty, które