"Mąż i żona" w gdańskim Teatrze Wybrzeże to pierwsze w reżyserskiej karierze Anny {#os#4013}Augustynowicz{/#} spotkanie z Fredrą. W kanonie komedii hrabiego wymienia się ją wśród najlepszych - obok "Ślubów panieńskich", "Dożywocia" i "Zemsty". W dziewiętnastowiecznym tekście wyczulona na współczesność twórczyni teatru odnalazła ludzkie typy i emocje, niczym z najnowszych utworów. Dwudziestokilkuletni zaledwie komediopisarz napisał tekst o niewiernej Elwirze (Dorota {#os#996}Kolak{/#}), o jej szukającym przygód mężu Wacławie (Grzegorz {#os#5574}Gzyl{/#}), o równie niestałym kochanku Alfredzie (Rafał {#os#13623}Kronenberger{/#}) oraz o wodzącej wszystkich za nos, ale do czasu, pokojówce Justysi (Paulina {#os#25666}Kinaszewska{/#}). Przy dzisiejszym stanie swobód obyczajowych utwór małto kogo jeszcze może gorszyć czy zaskakiwać brakiem jednoznacznego opowiedzenia się autora po stronie cnoty. Wszelako przez półtora wieku dra
Tytuł oryginalny
Język pozorów
Źródło:
Materiał nadesłany
Tygodnik Solidarność Nr 22