EN

2.03.2010 Wersja do druku

Język Jelinek to osobne dzieło

"Babel" Elfride Jelinek to tekst, nad którym od długiego czasu pracują Maja Kleczewska i Łukasz Chotkowski. W piątek, 5 marca, zobaczymy jak realizatorzy i aktorzy zaadaptowali go na scenę.

A nie jest to proste zadanie. - Tekst, który przetłumaczyła dla nas Karolina Bikont, ma ponad 80 stron - mówi Maja Kleczewska. Jest bardzo ciekawy, ale nie ma w nim dialogów. Dla teatru jest to wręcz antytekst. Reżyserka wraz z grupą aktorów zbudowali swoją konstrukcję. - Narzucamy strukturę, ale dajemy też duże możliwości interpretacji. Język Jelinek to dzieło samo w sobie. Pisze ostro, celnie, poetycko i metaforycznie jednocześnie - tłumaczy Maja Kleczewska. Aktorzy po pierwszych dwóch dniach czytania byli znużeni: - Kiedy wyselekcjonowaliśmy tematy, wątki, wydestylowaliśmy fragmenty, wtedy zaczęli znajdować teksty dla siebie - opowiada Łukasz Chotkowski, adaptujący "Babel". - Bez konfliktów wybierali te części, które im odpowiadały. Nie da się w jednym zdaniu streścić, o czym będzie spektakl: - Odżegnuje się od tego sama Jelinek. Ona rzuca nam, teatralnym twórcom, swoje teksty i z dużym zaciekawieniem czeka na to, co my z nimi zrobimy

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Język Jelinek to osobne dzieło

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Pomorska nr 51

Autor:

DOMI

Data:

02.03.2010

Realizacje repertuarowe