- Początkowo dojeżdżałam na plan zdjęciowy z Monachium do Wrocławia, a później, kiedy dostałam angaż w stołecznym Teatrze Kwadrat, postanowiłam przeprowadzić się tu na stałe - mówi aktorka ALDONA ORMAN.
Widzowie pamiętają ją głównie z seriali "Klan" i "Plebania". W pierwszym grała osobę przebojową i pewną siebie, w drugim nieśmiałą i zagubioną. Mówi, że nie jest podobna do żadnej z nich. Prywatnie Aldona Orman uważa, że w życiu nic nie dzieje się bez przyczyny, dlatego nigdy nie żałuje tego, co się stało i zawsze myśli pozytywnie... Co słychać w pani życiu zawodowym? Aldona Orman: Obecnie występuję w serialu "Pierwsza miłość" i pracuję w warszawskim Teatrze Kwadrat. Poza tym mam kilka projektów, które są bardzo blisko sfinalizowania. Zdradzę tylko, że niedługo zaczynamy zdjęcia do pewnego serialu i filmu fabularnego, które miały powstać już w ubiegłym roku, ale ich produkcja została przełożona. Kiedy będziemy mogli zobaczyć panią na dużym ekranie? - Myślę, że w przyszłym roku. Gdyby nie to, że do filmu potrzebne są jesienne plenery, pewnie skończylibyśmy wcześniej. Przez dziesięć lat mieszkała pani w Monach