W jednym sezonie w repertuarze opolskiego Teatru im. J. Kochanowskiego znalazły się dwa dramaty poetyckie. Najpierw Maciej Korwin wyreżyserował Bolesława Leśmiana "Zdziczenie obyczajów pośmiertnych", nagrodzone na Kaliskich Spotkaniach Teatralnych za obydwie role żeńskie, od miesiąca zaś - grana jest na Małej Scenie "Miłość don Perlimplina do Belisy w jego ogrodzie" Federica Garcii Lorki, w reżyserii Wojciecha Maryańskiego. Tematem obydwu inscenizacji - jeśli w ogóle w dramatach poetyckich można mówić o temacie - jest uczucie, namiętność, nacechowane w obydwu przedstawieniach tragizmem. Żeby nie odkrywać tego, co dawno zostało nazwane, przytoczmy słowa Allardyce'a Nicolla z jego fundamentalnych "Dziejów dramatu": "Lorca jest pisarzem dużej miary, którego geniusz dopiero stopniowo zdobywa sobie uznanie. Prawda, że styl Lorki cechuje pewna sztuczność; wczesny symbolizm wycisnął na nim wyraźne piętno, a jego tematy są nieco wyszukane lub brak i
Tytuł oryginalny
Jeszcze raz o miłości
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna Opolska nr 141