"Wyspa Marivaux" w reż. Iwo Vedrala na Scenie Kameralnej Teatru Wybrzeże w Sopocie. Pisze Piotr Wyszomirski w Gazecie Świętojańskiej.
Sztuka jest wtedy, kiedy się nie wie Prof. Maria Poprzęcka Teatr Wybrzeże jako główny odpowiedzialny za stan teatru dramatycznego dla dorosłych w milionowej metropolii musi prezentować zróżnicowany repertuar, dostosowany do odbiorców o różnych kompetencjach kulturalnych. Ponadto ma ambicje artystyczne i walczy o eksponowane miejsce na mapie teatralnej kraju, w którym publiczne teatry repertuarowe są bardziej awangardowe niż awangarda. W każdym sezonie lub roku, obok propozycji rozrywkowych, mamy możliwość oglądania ambitnych, oczywiście nie zawsze udanych, propozycji, które mają decydować o artystycznym poziomie teatru. Te prezentacje ostatecznie pozycjonują trójmiejski teatr w notesach selekcjonerów najważniejszych festiwali i w zestawieniach sporządzanych przez krytyków warszawskich, którzy zbyt rzadko do nas przyjeżdżają, by mieć pojęcie o naszym teatrze, jak i o teatrze w skali kraju, bo kierują się najczęściej modami i są leniwi. Spek