IX Międzynarodowy Festiwal Sztuki Mimu w Warszawie. Pisze Sandra Wilk w Życiu Warszawy.
W Teatrze Na Woli rozpoczął się Międzynarodowy Festiwal Sztuki Mimu. Pierwsze spotkanie daje nadzieję nie tylko na ciekawą imprezę, ale i na rozwój pantomimy w Polsce. Świat wykreowany przez francuską grupę Monsieur et Madame O przypominał nieco pogrążoną w wojnie Angolę, opisywaną przez Ryszarda Kapuścińskiego w książce "Jeszcze dzień życia". Tu cała Luanda spakowała się w drewniane skrzynie i przeniosła do portu nad zatoką, by czekać na ratunek. Tymczasem w głębi lądu partyzanci toczyli walki, żołnierze byli brodaci, ubrani w łachmany, ale ich przeciwnicy wyglądali tak podobnie, że nie sposób było poznać, kto jest kim. Tutejszy oddział comandante Farrusco miał liczebność 120 osób i patrolował obszar o powierzchni 1/3 Polski. Czas gasnących nadziei Nawiązanie to pomoże wyobrazić sobie dziwny świat, do jakiego zaprosili widzów w piątek w Teatrze Na Woli dwaj uczniowie słynnej szkoły pantomimicznej Ecole Internationale