Najsławniejsza rock opera świata już w sobotę po raz pierwszy zabrzmi na scenie przy Odeskiej. W rolę Judasza wciela się dobrze znany białostockiej publiczności Łukasz Zagrobelny. - Jestem szczęśliwy, że po raz kolejny mogę być na tej scenie -mówi Łukasz Zagrobelny. Zadebiutował przy Odeskiej rolą doktora Żywago - pisze Jerzy Doroszkiewicz w Gazecie Współczesnej.

- Cieszę się, że mogę się zaprezentować w arcytrudnej roli - dodaje Zagrobelny. - Ta rola jest spełnieniem marzeń wielu wokalistów, nie tylko musicalowych, bo w tej partii zawiera się wszystko to, o czym wokaliści marzą, żeby zaprezentować na scenie. To ogromna dawka emocji i bardzo wymagające śpiewanie. Na emocje od początku postawił reżyser rock opery - Jakub Wocial. - Obsadę stworzyliśmy z artystów Opery Podlaskiej i zaprosiliśmy artystów z całej Polski - przypomina Wocial. - Od początku nasz spektakl budujemy na autentyczności emocji, które wynikają z dramaturgii i z muzyki - dodaje Jakub Wocial. - Nie ma w nim scen mówionych, to 100 minut śpiewu. - "Jesus Christ Superstar" to spektakl, w którym około 80 procent scen jest napędzanych ruchem - wyjawia Santiago Bello, współreżyser i choreograf białostockiej wersji musicalu. - Gamę emocji przedstawiają choreografie, które momentami mogą być niebezpieczne dla samych tancerzy. W tym spektaklu