Dea Loher (na zdjęciu), słynna niemiecka dramatopisarka, zaproszona jako juror do udziału w 3. Międzynarodowym Festiwalu Szkół Teatralnych w Warszawie, w piątek 1 lipca zrezygnowała z dalszego uczestnictwa w pracach jury. Powody tej decyzji wyjaśnia w specjalnym oświadczeniu.
Cieszyłam się bardzo z zaproszenia do udziału w 3. Międzynarodowym Festiwalu Szkół Teatralnych. Doceniałam atmosferę festiwalu - pełną otwartości, ciekawości i komunikatywności. To wyjątkowo luksusowa sytuacja - mieć możliwość obejrzenia wielu najróżniejszych produkcji z całego świata! Dlatego też jestem tym bardziej rozczarowana intelektualnym poziomem dyskusji jury. Członkowie jury mają swoją opinię, ale nie zadają żadnych pytań. Nie są ciekawi żadnych dramatycznych treści odbiegających od tych tradycyjnych, które już dobrze znają. Nie są również świadomi anachronicznego już użycia historycznych form w dzisiejszym teatrze. W istocie bardzo trudno jest oceniać i porównywać ze sobą tak wiele ekstremalnie różnych przedstawień i do przyjemności jury powinna należeć żywa i głęboka dyskusja na temat tych spektakli. Niestety wydaje mi się, że jury usiłowało uniknąć tych trudności, głosując jedynie wedle swego upodobania. Jed