- W pisaniu najważniejsza jest szczerość wobec siebie i niebanie się prawdy. Ja piszę często o tym, o czym boję się myśleć - rozmowa Agaty Dąbek z Pawłem Demirskim.
AGATA DĄBEK: Pisanie ma dla ciebie wymiar osobisty? PAWEŁ DEMIRSKI: Zabawne, że zaczynamy rozmowę od tej strony. Zabawne i niezabawne. Do tej pory rozmawiało się ze mną niby na temat pisania, ale tak naprawdę chodziło zawsze o idee, polityczność, zaangażowanie. To są fajne tematy, ale nie odnoszę wrażenia, że się wtedy odsłaniam jako autor. Przeciwnie, jeśli się pojawiają, tym mocniej zaciskam pięść i trzymam gardę. Zawsze myślałem, że jestem raczej typem apsychologicznym w pisaniu. Natomiast ciekawe jest to, że od jakiegoś czasu zauważam toczącą się we mnie walkę między tym, ile procent z tego, co piszę, jest moje, a ile procent nie. Na ile pisanie, które jest rzeczą dla mnie trudną i przykrą, i staram się jej unikać - pewnie wszyscy tak mówią, ale ja faktycznie to robię i mam na to świadków - wyraża moją wolność, a na ile jest uwikłaniem w pewną konwencję teatru, zobowiązaniem wobec tradycji, albo tego, co obecnie się dzieje