"Kantor Downtown" Jolanty Janiczak, Joanny Krakowskiej, Magdaleny Mosiewicz i Wiktora Rubina w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Pisze Wiktoria Raczyńska w portalu Bydgoszcz Inaczej.
Wizjoner? Szaleniec? Dziwak? Jak ugryźć Kantora próbowali dowiedzieć się w setną rocznicę jego urodzin Jolanta Janiczak, Joanna Krakowska, Magda Mosiewicz i Wiktor Rubin, którzy w lipcu polecieli w tym celu do Stanów Zjednoczonych. Przywieźli stamtąd niezliczoną ilość nagrań rozmów z awangardą tamtych lat, która do dziś tkwi w podziwie dla jego geniuszu. Sama często rozgoryczona swoją obecną egzystencją wspomina lata świetności La MaMa Theatre w Nowym Jorku. Sami autorzy projektu "Kantor Downtown", swoje przedstawienie nazywają raczej instalacją, choć w nawiązaniu do Kantora jest to również performance. Uwspółcześniony 9 telewizorami LCD, które ziejąc głębią swej czerni odpychają, aby za chwilę ożyć swoimi postaciami. Przemawiają do nas naprzemiennie aktorzy, widzowie, twórcy obecni na przedstawieniu "Umarła klasa" Kantora, siedząc niejako w ławkach szkolnych, jak wtedy w 1975 roku. Na początku śmieszą, wydają się karykaturalni, �