- Debiut w musicalu wymagał nauki występowania na scenie, do czego dochodziłem w biegu podczas kolejnych spektakli - mówi solista ŁUKASZ ZAGROBELNY.
"Oskar Fashion" czy "Najpiękniejsi 2008" dowodzą, że zostałem zauważony i doceniono to, co robię. Wiele magazynów ma swoje wyróżnienia i nagrody, i jeśli jestem do nich nominowany, to naprawdę jestem bardzo szczęśliwy. Oprócz tych wyróżnień są jeszcze nagrody muzyczne, czysto branżowe, również bardzo dla mnie istotne. To wszystko jest niebywałe, bo na rynku jestem od jesieni 2007 roku. Przez ostatnie półtora roku wydarzyło się w moim życiu naprawdę dużo i cieszę się bardzo z tego, co osiągnąłem - mówi Łukasz Zagrobelny. 10 lat temu wystąpił Pan w opolskich debiutach. Czy udany udział w tym koncercie rzeczywiście otwiera drzwi do kariery? - Prawda jest taka, że znaczący sukces spośród uczestników debiutów odniosła chyba jedynie Justyna Steczkowska. Poza wygranym konkursem trzeba też trafić później na odpowiednich ludzi, którzy umiejętnie pokierują karierą artysty. Bez tego trudno jest zaistnieć. Zarówno festiwal opolsk