EN

13.05.2010 Wersja do druku

"Jestem na samym środku, prawda?"

Teatr Becketta, zaplanowany do granic możliwości, zmusił Lupę do ogromnej kondensacji własnej wizji i pomysłów - i wyszło to przedstawieniu na dobre - po premierze "Końcówki" w madryckim Teatro Abadia pisze Tomasz Domagała w Tygodniku Powszechnym

"Opadły czarodziejskie stroje o własnych tylko siłach stoję a te są nikłe" W. Szekspir "Burza" akt V Kluczowa dla zrozumienia całości scena w "Końcówce" Becketta w reżyserii Kry­stiana Lupy w madryckim Teatro Abadia rozpoczyna się, gdy Hamm (José Luis Gómez) mówi do Clova (rewelacyjna Susi Sánchez): "Powoź mnie trochę. (...) Obwieź mnie dookoła świata! Przy ścianach, a potem z powrotem na środek". Świat, o którym mówi Hamm, to wnętrze betonowego bunkra, z dwoma małymi oknami umieszczonymi z tyłu, wysoko nad podłogą. Z lewej strony, w ścianie, umieszczone są dwa sarkofagi, w których spoczywają rodzice Hamma: Nagg (Ramón Pons) i Nell (Lola Cordón), z prawej zaś znajdują się drzwi, z których wysypuje się ogromna ilość piasku. Jest to jedyne, zasypane już w dużej części przez piach wyjście, którego ciągle używa Clov. Ilość piachu i sposób, w jaki wdziera się on do środka bunkra, wskazują na nieodwracalność i gwałtowno

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Jestem na samym środku, prawda?"

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Powszechny online

Autor:

Tomasz Domagała z Madrytu

Data:

13.05.2010

Wątki tematyczne