"Książę i żebrak" w reż. Pawła Aignera w Teatrze im. Osterwy w Lublinie. Pisze Waldemar Sulisz w Dzienniku Wschodnim.
To najlepszy spektakl w Teatrze Osterwy od kilku sezonów. Świetna rola Janusza Łagodzińskiego, nowego aktora w lubelskim zespole, doskonała adaptacja powieści Marka Twaina, precyzyjna reżyseria Pawła Aignera i zjawiskowe kostiumy Zofii de Ines. Kiedy patrzyłem na aktorów, którzy grając lekko i z wdziękiem - bawili się tym co robią - przecierałem oczy ze zdumienia. Gdzie ja jestem? Na widowni w Warszawie, Poznaniu, Krakowie czy Wrocławiu? Sobotnia premiera mocno odbiegała od tych, do których przyzwyczaił nas Teatr Osterwy. Na widowni obok dorosłych, w strojach wizytowych zasiadły dzieci. Od starszaków z przedszkola, przez podstawówkę po gimnazjalistów. A to wymagająca publiczność, bo nudy i dłużyzn nie znosi. Ale jeśli reżyser i aktorzy ją kupią, odwdzięcza się skupieniem, interakcją i niewymuszonym śmiechem. Tak było na premierze "Księcia i żebraka". Z popularnej powieści, którą z wypiekami czytają kolejne pokolenia, autorka przekładu Ma