Fala uchodźców w Europie - jeden z najtrudniejszych tematów społeczno-politycznych ostatnich lat najmocniej wybrzmiał w minionym sezonie... w przedstawieniach dla dzieci - pisze Szymon Kazimierczak w miesięczniku Teatr.
Szukając w minionym sezonie krzepiących zjawisk, warto zwrócić uwagę na teatralną twórczość dla dzieci i młodzieży, której przemiany można było zaobserwować, odwiedzając kilka polskich scen grających dla tej widowni. Choć przecież - patrząc szerzej - tak naprawdę nurt teatru traktującego młodego widza po partnersku, niebojącego się formalnego eksperymentu, odchodzącego od infantylizujących estetyk i narracji, tabuizujących trudną, ale przecież dotyczącą także najmłodszych problematykę, pączkuje od lat. Patrząc na miniony sezon, można rozwinąć tę botaniczną metaforę i powiedzieć, że pączkowanie nowoczesnego teatru dla młodego widza przeszło w fazę rozkwitu. Na łodygach pojawiły się nowe kwiaty i choć stadia ich rozwoju są różne, ich gatunki bardziej i mniej szlachetne, to patrząc z dalszej perspektywy, obserwujemy gdzieniegdzie skupiska układające się w całkiem urodziwe grządki. Nie czynią one jeszcze może teatralnego ogr