"Śmierć i dziewczyna. Dramaty księżniczek" w reż. Suse Wächter, Dagmary Lutosławskiej, Agnieszki Korytkowskiej-Mazur, Marii Kwiecień i Małgosi Głuchowskiej w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Joanna Derkaczew w Gazecie Wyborczej.
Z czego zrobiona jest współczesna kobieta? Młode reżyserki zaproszone do projektu w warszawskim Teatrze Dramatycznym, sięgając po pięć tekstów Elfriede Jelinek, dogrzebuje się do najgłębszych warstw tego "tworu". Przez sukienki, pończoszki i fatałaszki do bólu, oszustwa i strachu. Gdy Cyndi Lauper śpiewała w 1983 r. "Girls just wanna have fun", Jelinek wydawała właśnie "Pianistkę". Hymn girl-power i książka, która zapewniła autorce rozgłos, nieco później Nobla i opinię niebezpiecznej histeryczki, sprawiły, że zabawy dziewczynek na zawsze zmieniły znaczenie. Dziewczyński "fun" stał się polityczną manifestacją, sposobem na drażnienie patriarchalnego tygrysa. Z kolei w tradycyjnych zabawach psychologowie i badacze kultury bez problemu odnajdywali ślady tresowania dzieci do przyszłych ról płciowych. Dlatego, gdy urodzone niedługo przed 1983 rokiem artystki bawią się w księżniczki na małej scenie teatru Dramatycznego, mo