Aktorzy Teatru Dramatycznego im. Norwida protestują przeciwko ostatniej zmianie w statucie, dzięki której szefem artystycznym placówki nie będzie mógł zostać Wojtek Klemm.
Zarzucają radnym ignorancję oraz utrudnianie pracy komisji i wtrącanie się w nie swoje sprawy. Zapominają, że placówka to nie prywatny folwark ich guru, ale instytucja miejska.Otwarty list podpisany przez 18 osób został opublikowany na łamach portalu e-teatr. - Z całą mocą protestujemy przeciw podejmowaniu przez Radę Miasta krzywdzących, opartych na ignorancji, małostkowości i osobistych animozjach decyzji dotyczących naszego Teatru - piszą jego sygnatariusze. - Podczas sesji Rady Miejskiej w dniu 27 stycznia 2009 uchwalili Państwo - zmiany w statucie nowo powstałego Teatru im. C.K. Norwida. Zdecydowali Państwo o połączeniu funkcji dyrektora naczelnego i artystycznego. Zrobili to Państwo, znając doskonale zasady ogłoszonego przez Prezydenta Miasta konkursu na dyrektora Teatru. Konkurs ten miał wyłonić dyrektora naczelnego - jego warunki jednoznacznie promują kandydatury osób o kwalifikacjach menadżerskich // -czytamy. Warunki Konkursu nie wsp