Piotr-Bogusław Jędrzejczak, wziął na warsztat kolejną sztukę, której bohaterami są prowincjonalni artyści. Tym razem o ich dolach i niedolach opowiemy słowami Agnieszki Osieckiej. Premiera 30 marca w Teatrze im. Norwida.
- Hala i Wala są wciąż w trasie, śpiewają tam, gdzie da się dotrzeć. Obie po przejściach, obie jednak z marzeniami i obie pod opieką dość szczególnego impresaria. Skoro Osiecka, to, oczywiście, także piosenki. Z muzyką ojca Agnieszki - Wiktora Osieckiego. Napisane specjalnie do tej sztuki. Dlatego znane tylko tym, którzy "Łotrzyce" na którejś ze scen już kiedyś widzieli. Osiecką kochamy od pokoleń i uwielbienie to zdaje się z czasem rosnąć. A na scenie także Państwa ulubieńcy: Małgorzata Osiej-Gadzina, Robert Mania i nowa w naszym zespole Katarzyna Trzeszczkowska, która szturmem, zwłaszcza po brawurowej roli w "Co widział kamerdyner", zdobywa sobie jeleniogórskich wielbicieli. Scenografię, kostiumy i wideoklipy do przedstawienia stworzył działający na co dzień w Berlinie Leszek Paul, ruch sceniczny przygotował Karol Miękina, autorem aranżacji piosenek jest świetnie Państwu znany jeleniogórzanin Piotr Michalak, akompaniował zaś aktorko