Spektakl "Wiśniowy sad" ukraińskiego Teatru Woskriesiennie pozostanie na długo w pamięci widzów 27. Festiwalu Teatrów Ulicznych, który zakończył się w niedzielę w Jeleniej Górze.
Piękna i mądra opowieść o przemijaniu i raju utraconym wzruszyła nawet tych, co nie znali sztuki Czechowa. Lwowski Teatr Woskriesiennie udanie przełożył ją na język cyrku (marsz gladiatorów), klownady i satyry (rodzinny spacer na szczudłach). Podobała się bardzo wyrazista gra aktorów, zwłaszcza dziewczyny odtwarzającej główną bohaterkę. Inne przedstawienia były bardziej rozrywkowe. Widzów porwały popisy Compagnie du Mirador z Belgii. W sztuce "Isseo" aktorzy opowiedzieli historię nieporozumień i igraszek pomiędzy mężczyzną a kobietą. ceny rozgrywały się ponad głowami widzów, na trapezie i na linie. Na szczudłach natomiast tańczyli Włosi z Teatru Oplas. Artyści emocje wyrażali grą ciała, i pochodniami z ogniem.