W Jeleniej Górze wychodzą na place i deptaki już od 30 lat. Kto? Trupy aktorskie, które biorą udział w Festiwalu Teatrów Ulicznych. Jubileuszowa edycja miała być wielkim świętem, ale potrwa tylko dwa dni. Program będzie więcej niż skromny.
Najstarszemu Festiwalowi Teatrów Ulicznych w Polsce, który na początku lat 80. wymyśliła ówczesna dyrektorka jeleniogórskiego Teatru im. Norwida Alina Obidniak, z roku na rok coraz trudniej pozyskać fundusze i, jak kiedyś, ściągać więcej zespołów z zagranicy lub jeździć ze spektaklami po całym Dolnym Śląsku. - Z rozmów z rodzicami wiem, że kiedyś było to duże, organizowane z pompą święto, jedna z największych atrakcji w regionie - mówi Monika, pochodząca z okolic Jeleniej. - Z czasem robiło się coraz gorzej. Mam wrażenie, że dziś w programie więcej jest cyrkowych pokazów, kierowanych głównie do dzieci. Fajnie jest czasem obejrzeć klauna, ale to przecież nie jest teatr. W ubiegłym roku festiwal był częścią programu kulturalnego polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Dostał spore dofinansowanie od Dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego, dzięki któremu udało się wyjść ze spektaklami poza miasto. W tym roku pieniędzy j