30 kwietnia rozpocznie się Międzynarodowy Festiwal Teatrów i Kultury Awangardowej PESTKA 2019. Idiom tegorocznej edycji brzmi: "Teatr? Sprawdzam!".

Od 30 kwietnia do 5 maja będziemy chodzić do teatru, a właściwie - nie będziemy z teatru wychodzić. Przygotowania do PESTKI 2019 trwają w zasadzie od zakończenia poprzedniej edycji. Sale są już gotowe, spektakle zgłoszone, goście zaproszeni. Tylko... po co? Czy teatr niezależny i awangardowy (to wcale nie jest to samo!) jest nam w ogóle potrzebny? Czy niezależność zobowiązuje? Czy młody teatr - cokolwiek miałoby to znaczyć - niesie ze sobą pierwiastek buntu? Czy istnieje teatr gorszego sortu? Czy na małych, prowincjonalnych scenach artyści penetrują głębię ludzkiego losu? Czy może niezależność i awangarda to, jak twierdzą niektórzy, świetnie zamaskowany mainstream, zarządzany wprost z warszawskich salonów? A może twórczość niezależna jest jedyną kartą, na którą należy postawić wszystko, skoro żyjemy w świecie, w którym ministrowie i prezydenci ostrzem prewencyjnej cenzury uderzają w serca teatrów instytucjonalnych? Czy potrzebujemy p