Borys Szyc to jeden z najpopularniejszych polskich aktorów. Zdolny, otwarty na świat i ludzi, niepokorny, tak jak każdy z nas, mający swoje słabości, optymista.
Ostatnio na jednym z portali społecznościowych napisał, że: "Teatr był zawsze moim miejscem marzeń. Od dziecka. Zapach, kurz, kurtyna, krzesła, powoli gasnące światło i ta sekunda, zanim się zacznie, w której zatrzymuje się świat". Nic więc dziwnego, że postanowił zostać aktorem... Zanim dostał się na wydział aktorski Akademii Teatralnej w Warszawie, dorastał na łódzkich Bałutach, gdzie wychowywała go tylko mama, która pracowała jako malarka. W Łodzi aktor spędził pierwsze dziewiętnaście lat życia. W dzieciństwie, jak każdy chłopak, był łobuzem. Uwielbiał - wbrew zakazom rodziców - chodzić do piwnic kamienicy, w której mieszkał. W podziemnych korytarzach, razem z podwórkowymi kumplami, buszował wśród sterty starych sprzętów i zabawek, a wkoło biegały zdziczałe koty. Po takiej zabawie mały Borys przychodził do domu... zapchlony. Przygodę z aktorstwem aktor zaczął mając dziewięć lat. Jego matka chrzestna była charak