EN

30.01.2014 Wersja do druku

Jednostka niczym

"Majakowski//Reaktywacja" Andrzeja Sadowskiego, w reżyserii autora w Teatrze Powszechnym im. Jana Kochanowskiego w Radomiu. Pisze Szymon Kazimierczak, członek Komisji Artystycznej XX Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.

Nowa polska dramaturgia chętnie czerpie inspirację z materiałów biograficznych. Na różne sposoby i z różnych powodów dzisiejsi autorzy chcą nas konfrontować z postaciami historii bardziej lub mniej odległej, oświetlając je nowymi kontekstami, pisząc im nowe kwestie, stawiając w zaskakujących sytuacjach i w końcu przygotowując materiał dla aktorów, którzy uobecnią ich w naszej współczesności - na scenie. Takich prób w ostatnich sezonach - zauważonych i docenionych - było co najmniej kilka. Paweł Demirski w "Bitwie warszawskiej 1920" udzielił głosu Józefowi Piłsudskiemu i Feliksowi Dzierżyńskiemu, Małgorzata Sikorska-Miszczuk przywołała w swoim dramacie księdza Popiełuszkę, zaś słowami Jolanty Janiczak przemówiła do nas w zeszłym sezonie caryca Katarzyna. W ten sam nurt wpisuje się także spektakl "Majakowski//Reaktywacja" Andrzeja Sadowskiego, wystawiony w Teatrze Powszechnym w Radomiu. I dość przewrotnie - jako najmniej udana próba dra

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał własny

Autor:

Szymon Kazimierczak

Data:

30.01.2014