"Ginczanka. Przepis na prostotę życia" Piotra Rowickiego w reż. Anny Gryszkówny w Teatrze na Plaży w Sopocie. Pisze Grażyna Antoniewicz w Polsce Dzienniku Bałtyckim.
Monodram "Ginczanka. Przepis na prostotę życia" w wykonaniu Agnieszki Przepiórskiej zauroczył widzów. Jego prapremiera odbyła się w 8 lutego w Teatrze na Plaży w Sopocie. Publiczność zasiada na widowni, powoli gasną światła. Nieoczekiwanie, bez ostrzeżenia - wpadamy w niezwykły świat poetki - fascynującej kobiety Zuzanny Poliny Gincburg, czyli Ginczanki. Na środku sceny ekran projekcyjny, na którym wyświetlane są zdjęcia poetki oraz fotografie z epoki, w której żyła. Agnieszka Przepiórska ubrana w strój do gry w tenisa wciela się w pełną radości życia dziewczynkę, później młodą kobietę. Hałaśliwa radość W wierszu "Przepis na prostotę życia" Ginczanka podaje swój przepis na szczęście: "Łapać muchy i ziewać szeroko; nie odnawiać skończonych rozdziałów - i nie zbierać kolekcji ze spleenów, autografów i zgasłych zapałów; łykać ranki hałaśną radością i na dłoniach podawać im serce, a wieczorem zasypiać w prostocie, ja