Na siódma premierę sezonu 1991/1992 teatr nasz wybrał sztukę " Fizycy" niedawno zmarłego niemieckojęzycznego Szwajcara, znanego w świecie i uznanego dramaturga, klasyka już niemal, Durrenmatta. To właściwie pisarz wszechstronny, para się bowiem także eseistyką i pisuje prozę. Światu, poza swym rodzinnym krajem znany jest najbardziej jako autor dramatu "Wizyta starszej pani" - wielokrotnie wystawianego i mającego nawet bardzo udaną ekranizację, jak też właśnie "Fizyków". Durrenmatt to poza wszystkim moralista, myśliciel i choć sięga po parodię, ironię czy groteskę - często te kategorie są u niego przemieszane - tak naprawdę przebija z jego dramatów wielka powaga, zamyślenie nad ludzkim losem, nad powinnościami człowieka wobec człowieka i - co równie istotne - wobec siebie. Głośno się też "zamyśla" nad rolą przypadku w ludzkim życiu, nierzadko czyniąc "wbiegi" nawet do antyku, niepokoi go bowiem pozycja człowieka wobec losu. Mit Edypa ma dla
Tytuł oryginalny
Jednak nie o bombie wodorowej
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Częstochowy nr 144