EN

31.10.2009 Wersja do druku

Jednak brak dialogu z widzem

Co do mojej obecności w Teatrze im. S. Żeromskiego - odwiedzałam go wielokrotnie, m.in. z jury Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej. Przyjeżdżałam jednak na spektakle, a nie "na zaproszenie dyrektora", więc nie robiłam wokół swojego przyjazdu szumu - Joanna Derkaczew odpowiada Piotrowi Szczerskiemu.

Tekst "Czy Kielce stać na nowoczesny teatr?" ("GW" Kielce 26.10.09) został zamówiony przez kielecką redakcję jako podsumowanie dyskusji, jaka odbyła się w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej. Przytaczałam w nim więc nie tylko swoje opinie (dotyczące modeli funkcjonowania instytucji kultury za granicą), ale przede wszystkim zdanie zgromadzonych na spotkaniu kieleckich działaczy kultury. Debata nie miała w założeniu ataku na teatr Piotra Szczerskiego, ale wspomnienie dziedzictwa Ireny i Tadeusza Byrskich oraz zastanowienie się nad możliwym kształtem projektowanego przez władze miasta nowego centrum teatralnego. Temat teatru miejskiego, który nie spełnia oczekiwań widzów został podniesiony przez samych Kielczan. Co do mojej obecności w Teatrze im. S. Żeromskiego - odwiedzałam go wielokrotnie, m.in. z jury Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej. Przyjeżdżałam jednak na spektakle, a nie "na zaproszenie dyrektora", więc nie r

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

materiał nadesłany

Autor:

Joanna Derkaczew

Data:

31.10.2009