EN

29.06.2010 Wersja do druku

Jedna nuta, jeden gest

"Tańczmy Bacha" w choreogr. Emila Wesołowskiego, George'a Balanchine'a, Eda Wubbe i Krzysztofa Pastora w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Jacek Marczyński w Rzeczpospolitej.

"Tańczmy Bacha" w Operze Narodowej to efektowna i pouczająca składanka. Czterej choreografowie zachęcają, by zatańczyć Bacha, jakby to była oczywistość, iż do tej muzyki nogi same wymyślą efektowny zestaw kroków. Wiele jego kompozycji jest co prawda zestawem barokowych tańców, ale jednak czujemy się onieśmieleni rygorem formy dzieł Jana Sebastiana. Konstrukcja suit czy koncertów Bacha jest tak precyzyjna, że to, co doda choreograf, może się wydać banalne. Chyba że wymyśli równie doskonałą formę jak 70 lat temu George Balanchine, którego "Concerto Barocco" wciąż uchodzi za jeden z najwybitniejszych klasycznych baletów XX wieku. To jest wzór choreograficznej partytury, nie ma w niej żadnej akcji, zdarzeń, postaci. Balanchine oczekiwał zaś od zespołu, by zatańczył wszystkie nuty. W koncercie podwójnym Bacha dwie tancerki podążają za solową partią skrzypiec, pozostałe - za orkiestrą. Minimalne opóźnienie ruchu dłoni jedne

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Jedna nuta, jeden gest

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 149

Autor:

Jacek Marczyński

Data:

29.06.2010

Realizacje repertuarowe