EN

27.02.1986 Wersja do druku

Jedenaście portretów w czerni

W sztuce Federica Garcii Lorki "Dom Bernardy Alba" wystę­puje jedenaście kobiet. O męż­czyznach się jedynie mówi - i to wcale niemało - żaden jednak nie pojawia się na scenie. Z tych jedenastu pierwszoplanowe - niemal­że równorzędne - znaczenie ma osiem, pozostałe trzy pojawiają się w niewielkich epizodach, których je­dnak ewentualne opuszczenie zuboży­łoby dramat. W łódzkiej inscenizacji "Domu Bernardy Alba" - w prze­kładzie Jarosława Marka Rymkiewi­cza - dziewięć kobiet ubranych jest prawie jednakowo: w ciemne, przypominające zakonne habity, sukienki. Tylko dwie - Żebraczka oraz matka Bernardy - mają stroje, pretendu­jące do miana kolorowych. Ale to i tak niczego nie zmienia. Również te dwa kobiece portrety - jak pozo­stałe dziewięć - zostały namalowa­ne czernią. W napisanej w 1935 r. iztuce Federica Garcii Lorki "Dom Bernardy Alba" - mimo iż jej akcja dzieje się w rozsłonecznionej Andaluzji - nie ma barw jasnych. Jak nie było ich w z

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Jedenaście portretów w czerni

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Robotniczy nr 49

Autor:

Jerzy M.Fiedosiejew

Data:

27.02.1986

Realizacje repertuarowe