"Kredyt" Jordiego Galcerána w reż. Macieja Kowalewskiego w Teatrze Polonia w Warszawie. Pisze Bronisław Tumiłowicz w Przeglądzie.
Kataloński dramatopisarz z Barcelony jest autorem sympatycznej komedii "u Jandy". Wymyślił piętrowe perypetie kredytobiorcy, któremu stawia opór dyrektor małego banku. Przeniesiona w warszawskie realia akcja trzyma w napięciu do końca, jak w dobrym filmie sensacyjnym, a dodatkowo kusi podtekstem małżeńsko-erotycznym. Widzowie śledzą brawurową grę Piotra Machalicy i Piotra Borowskiego i śmieją się gromko. Z kogo? Z bohaterów tej historii, a może z siebie?