EN

24.12.2007 Wersja do druku

Jeden artysta, różne twarze Rigoletta

"Rigoletto" w reż. Michała Znanieckiego w Operze Wroclawskiej. Pisze Jacek Marczyński w Rzeczpospolitej.

Przebojowe dzieło Verdiego w inteligentnej inscenizacji Michała Znanieckiego i gwiazdorskiej obsadzie ozdobiła wielka kreacja Andrzeja Dobbera. Ta premiera udowadnia, że we współczesnym teatrze operowym świetnego spektaklu nie stworzy sam reżyser. Jego inscenizacja staje się prawdziwa, gdy zyska on śpiewaków, którzy przekonają widzów, że w pozornie konwencjonalnej operze Verdi pokazał prawdziwe ludzkie uczucia. "Rigoletta" można uznać za konwencjonalne XIX-wieczne dzieło, zbiór pięknych melodii lub za poczciwą historyjkę o garbatym błaźnie, który mści się za uwiedzenie córki, lecz sam musi ponieść karę za swe niegodziwości. Ta opowieść nie przystaje do dzisiejszego świata, w którym wiele występków uchodzi nam bezkarnie. Są jednak w "Rigoletcie" pewne wartości niezmienne, takie jak miłość czysta i bezinteresowna, dla której i dziś jesteśmy skłonni do poświęceń. Jeśli odnajdziemy to u bohaterów Verdiego, jego opera będzie przejmuj

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Jeden artysta, różne twarze Rigoletta

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 300

Autor:

Jacek Marczyński

Data:

24.12.2007

Realizacje repertuarowe