"Podwórko Korczaka" w reż. Pawła Paszty w Teatrze Hoteloko w Warszawie. Pisze Szymon Spichalski w serwisie Teatr dla Was.
Ustanawianie kolejnych rocznic na ogół do niczego konstruktywnego nie prowadzi. Rok Mickiewicza przyniósł jedynie wniosek, jakoby twórca ,,Pana Tadeusza" był antysemitą. Także uczczenie urodzin Miłosza nie dało przecież żadnych nowych myśli w interpretacji twórczości czy życia poety. Chyba że wyłączymy z tego znakomite dzieło Andrzeja Franaszka. W 2012 mamy aż trzech patronów. Niestety prawie w ogóle nie przypomina się Kraszewskiego, ani tym bardziej Piotra Skargi. Jedynie Janusz Korczak pojawia się gdzieniegdzie na billboardach w większych miastach. Ale czy doszło do wydania ważniejszych dzieł, zorganizowania dyskusji poświęconych choćby metodom wychowawczym Żyda-doktora? Teatr Hoteloko zmierzył się z legendą słynnego wychowawcy, którą utrwalił choćby film Andrzeja Wajdy. Przedstawienie Pawła Paszty nie jest na pewno tak mroczne, jak produkcja z Wojciechem Pszoniakiem w roli głównej. Tym niemniej ciasna przestrzeń sceny Warsza może przy