"Doktor F., czyli 777" w reż. Wojciecha Wińskiego w Teatrze Usta Usta w Poznaniu. Pisze Łukasz Drewniak w Dzienniku.
Nowy spektakl Wojciecha Wińskiego "Doktor F., czyli 777" w Teatrze Usta Usta próbuje udowodnić nam, że nie mamy wolnej woli, jesteśmy pionkami w grze, której wynik jest z góry przesądzony. Od kilku już lat obsesją szefa Teatru Usta Usta jest odkrywanie utajonego życia miasta. Wdzierając się ze swoimi spektaklami-akcjami w przestrzeń nieoczekiwaną dla teatru, dokonuje nowej aranżacji miejsc, które dobrze znamy. Woził już nas starą limuzyną po zadżumionym mieście-widmie, oprowadzał po strychach starych kamienic, zmieniał poznański Kaiserschloss w ambasadę obcego mocarstwa. Tym razem schodzimy na ogołocony z samochodów podziemny parking pod placem Wolności. Między filarami stoją rzędy krzesełek, w półmroku ankieterzy rozdają nam karty przepustki. To pewnie cisza przed burzą. Zaraz rozjadą nas ciężarówkami - przemyka mi przez myś. Na szczęście zapalają się światła i okazuje się, że jesteśmy w nielegalnym salonie gry. Numery, jakie otr