JERZY Jarocki wybrał, opracował i przedstawił ze studentami roku dyplomowego warszawskiej PWST ostatnie akty czterech znaczących polskich dramatów nowoczesnych. A każdy z nich to osobny przyczynek do "sprawy polskiej": "Wesele" to roztańczona niemożność, "Matka" - inteligenckie międlenie, "ślub" - nasze sny, "Tango" - nasze przebudzenia. Ten zestaw i kolejność nie są tu bez znaczenia: w każdym z tych "Aktów" ktoś się żeni, są jakieś wesela, tańce, picie, a potem kac i długie monologi, zastępujące od pewnego czasu "rodaków rozmowy". I jest we wszystkich czterech dramatach, połączonych jedną linią myślową, jeszcze jeden rys wspólny: bezlitosna, ironiczno-groteskowa rozprawa z polską "inteligenckością". Wszystkie inteligenckie ględzenia, marzenia i majaki - obnażają się tu z taką siłą, że chce się wykrzyknąć za poetą: "inteligencjo polska, ten salon nie ma podłogi!". Praca Jarockiego nad trzema pierwszymi fragmentami przedstawienia p
Tytuł oryginalny
Jarocki czyli pochwała sztuki teatru
Źródło:
Materiał nadesłany
Sztandar Młodych nr 76