EN

9.04.1994 Wersja do druku

Jarmark Kilianów

Ojciec Adam {#os#1531}Kilian{/#}, znakomity scenograf i plastyk, wraz z synem Jarosławem {#os#1530}Kilianem{/#}, tym razem reżyserem i inscenizatorem, pokazali swoją bardzo osobistą wersję "Balladyny" Juliusza {#au#126}Słowackiego{/#}. Wychodząc z założenia, za przyzwoleniem zresztą autora, że ,,Balladyna" jest ,,tragedią podobna do starej ballady ułożonej tak jakby ją gmin układał" Kilianowie spróbowali odczytać ten utwór przez doświadczenia ,,sztuki ludowej". Przy czym "ludowa" nie oznacza tu ,,wiejska". To raczej taka tradycja, która kojarzy się ze sztuką popularną, ze sztuką zbudowaną na stereotypach, ze sztuką, w której istnieje prosty rozdział wartości, sztuką, która "ciesząc się" ze swej iluzyjności, nie przestaje poważnie traktować swego moralnego czy światopoglądowego posłannictwa. Mamy więc w teatrze Kilianów cyrk z jarmarkiem. Mamy szlachetną w swej naiwności i zarazem wysmakowaną w rozwiązaniach plastycznych "maszynerię" sc

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Trybuna nr 83

Autor:

Andrzej Lis

Data:

09.04.1994

Realizacje repertuarowe