EN

13.09.2018 Wersja do druku

Janusz Zaorski: Głowacki był kronikarzem rzeczywistości

- Janusz Głowacki był człowiekiem szalenie dowcipnym, był świetnym obserwatorem i kronikarzem rzeczywistości, patrzył szerzej niż inni - mówi PAP reżyser Janusz Zaorski. W czwartek przypada 80. rocznica urodzin wybitnego pisarza.

Polska Agencja Prasowa: Janusz Głowacki odszedł w sierpniu ubiegłego roku. Jak dziś wygląda świat bez Głowy? Janusz Zaorski: Czuję pustkę. Mówię o kilku płaszczyznach - pierwsza to ta przyjacielska, bardzo bliska. Straciłem kogoś ważnego, z kim mogłem się po prostu spotkać, porozmawiać, pożartować. Straciłem jakiś drogowskaz. Ale jest jeszcze płaszczyzna artystyczna - właśnie dociera do mnie, że pozostały już tylko wznowienia jego felietonów, dramatów, że nie powstanie już nic nowego. To mnie frustruje, bo uważam, że był pisarzem osobnym i naprawdę trudno mi dziś znaleźć kogoś, na kogo twórczość rzuciłbym się bez zawahania i odnalazłbym w niej chociaż namiastkę Głowackiego. Janusz był człowiekiem szalenie dowcipnym, świetnym obserwatorem i kronikarzem rzeczywistości, patrzył szerzej niż inni. Oczywiście, kpił, kpił i jeszcze raz kpił. Ale robił to z taką gracją, dystansem i błyskiem w oku, że nikt nie miał mu tego za

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

PAP

Autor:

Agnieszka Michalak

Data:

13.09.2018