Głowacki uważał też, że jedyną uczciwą motywacją do wykonywania tego zawodu jest wola zemsty na wszystkich profesorach ze szkoły i ogólnie ludzi z branży, którzy nam w nieudanej karierze aktorskiej przeszkodzili. Ja generalnie nigdy nie chciałem być aktorem, a po przypadkowym - choć świetnie płatnym - epizodzie drugoplanowego inwalidy w pewnym serialu, już w szczegółach wiem dlaczego nigdy nie chciałem nim być. Skoro nie chciałem być aktorem, tym bardziej nie zostanę krytykiem. Ale w teatralnych fotelach zasiadam bardzo często, bo to lubię. A niedawno zobaczyłem coś, co w Poznaniu widzi się znowu nie tak często - zobaczyłem doskonałą sztukę, naszego poznańskiego teatru. Więc jako powiedzmy "praktykujący - choć niewierzący", znaczy amator, któremu wolno więcej, skreślę kilka słów, żeby choć kilka osób przekonać, że warto do tego teatru, na tę sztukę pójść. W połowie listopada w Teatrze Polskim premierę miała sztuka "Chłopiec m
7.12.2010
Wersja do druku