"Złesny" w reż. Agaty Dudy-Gracz w Teatrze Studyjnym PWSFTviT w Łodzi. Pisze Renata Sas w Expressie Ilustrowanym.
Jest takie miejsce, gdzie zabijają króla, a mrówka spotyka się z nosorożcem -tym, co pozował Dürerowi, gdzie Romeo i Julia mogą być z Tarnowa, a Jasiek, ten z "Wesela", szuka swojej czapki z piór, podczas gdy Rachelę pakują do wózka z supermarketu i podpalają... W Teatrze Studyjnym PWSFTviT Agata Duda-Gracz z jedenastoma dyplomantami Wydziału Aktorskiego gra "Złesny". To koncert na wszystkich nutach aktorskich umiejętności, teatralnych stylów i konwencji -improwizacja (starannie wypracowana), która ma w sobie myśl, treść, angażująca emocje wykonawców, ale też widzów. Efekt trzymiesięcznych warsztatów i rozmów, kreślenia wizerunku postaci, które chcieliby stworzyć, robi wrażenie. Jak na jam session przystało - czasem jest jazzowa ostrość, to bluesowa melancholia albo coś z funku i folku. W poczekalni, a może w czyśćcu, siedzą ze swoim bagażem, czekają (na pociąg czy wyrok losu) i ujawniają sny. Są aktorami u progu drogi - trafią do raj