- Magia słowa jest najbliższa i najważniejsza dla aktora. Wykonuję tak wiele różnych rzeczy, że nie wyobrażam sobie, że mógłbym jeszcze czegoś próbować - mówi Jakub Przebindowski, aktor, reżyser, dramaturg i kompozytor w rozmowie z Bohdanem Gadomskim w Tygodniku Angora.
Jest absolwentem średniej szkoły muzycznej w klasie fletu poprzecznego i fortepianu oraz Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie (dyplom magisterski w 1997 roku). Występował w teatrach krakowskich (Słowackiego, Stu i Starym) oraz w Teatrze Nowym w Łodzi. Dzisiaj gra gościnnie w teatrach warszawskich (Teatr Kamienica, IMKA, Capitol). Na dużym ekranie zadebiutował w dramacie Andrzeja Wajdy "Wielki tydzień", grał m.in. w ekranizacji "Sławy i chwały" Kazimierza Kutza oraz w telewizyjnych "Syzyfowych pracach", "Przedwiośniu". Znamy go z licznych seriali telewizyjnych, ostatnio gra w "Blondynce". Jest autorem siedmiu sztuk teatralnych, najnowsza to "Być jak Elizabeth Taylor" w jego reżyserii (prapremiera 7 września w Teatrze IMKA w Warszawie). Obejrzą ją widzowie w różnych polskich miastach. Mówi się i pisze o panu oraz pana najnowszej sztuce "Być jak Elizabeth Taylor". Skąd pomysł na napisanie sztuki o słynnej aktorce i jej mężu Richardzie Burtonie