Był modelem, ćwiczył breakdance, dziś robi światową karierę. Kontratenor Jakub Józef Orliński odebrał w Londynie prestiżowe trofeum - Gramophone Classical Musie Award.
29-letni Orliński, chłopak z warszawskiego Żoliborza, opanował do perfekcji nie tylko technikę wokalną, ale również technikę autopromocji jako artysta - świetnie prezentuje się na scenie i na okładkach płyt, prowadzi swój profil na Instagramie, który śledzi 45 tys. osób z całego świata. Jest pierwszym polskim kontratenorem, który podpisał kontrakt z zachodnią wytwórnią fonograficzną Warner Classics. Wielokrotnie występował w nowojorskiej Carnegie Hall, a czołowy amerykański krytyk muzyczny Alex Ross pisał na jego cześć peany w "New Yorkerze". Czaruje barwą głosu, ale także repertuarem. Większości utworów na jego debiutanckiej solowej płycie "Anima Sacra", głównie kompozytorów barokowej szkoły neapolitańskiej, nikt wcześniej nie wykonywał, bo leżały zapomniane w archiwach. Kariera Orlińskiego rozkwitła w 2017 r. Wówczas w Aix-en-Provence zaśpiewał arię Vivaldiego "Vedró con mio diletto" - śpiewał swoim anielskim głosem u