"Wesele" w reż. Anny Augustynowicz w Teatrze Współczesnym w Szczecinie. Pisze Marcin Maćkiewicz w Didaskaliach-Gazecie Teatralnej.
Maria Janion w "Niesamowitej słowiańszczyźnie" śledzi wątki związane z kształtowaniem się polskiej mentalności i kultury. Ich źródeł upatruje przede wszystkim w okresie chrystianizacji Słowian, czyli zderzenia dawnej pogańskiej kultury ludowej z zachodnim wzorcem łacińskiego chrześcijaństwa. Nieprzypadkowo używam tu słowa "zderzenie", ponieważ przychylając się do sądu romantyków, Janion pisze o kolonizacyjnym aspekcie tej chrystianizacji. Za Karolem Modzelewskim wspomina o towarzyszącym przyjęciu nowej wiary radykalnym i demonstracyjnym niszczeniu starego kultu, na którym opierał się świat Słowian. "Słowiańszczyzna - przytacza Janion z kolei za Moniką Rudaś-Grodzką - traktowana była jako rezerwuar siły niewolniczej, miejsce eksploatacji i wyzysku, a charakter Słowian określano jako niewolniczy, bierny i uległy." Mogliby Państwo w tym miejscu zapytać: co to ma wspólnego z Wyspiańskim? Otóż badania te mogą nie tylko ukazać przenikliwość