EN

16.12.1973 Wersja do druku

Jakie świetne przedstawienie!

Na środku wydzielonej przestrzeni funkcjonalnej sali Teatru Małego leży kilka szarych płyt chodnikowych. Na nich szerokie, na kremowo polakierowane łóżko zasłane białym prześcieradłem. Na łóżku bieluśki manekin wyobrażający Wojciecha Siemiona. Leży płasko - kukła uśmiechnięta nieśmiało i przepraszająco. Cztery inne białe Siemiony - manekiny naturalnej wielkości - rozlokowane są po całej sali. Jeden stoi tyłem do ludzi, z rękoma rozpłaszczonymi na murze, jak przed egzekucją. Trzech pozostałych siedzi w krzesłach obok widzów. Widzowie otaczają ze wszystkich stron miejsce akcji zasadniczej - środkowy fragment sali z łóżkiem postawionym na bruku. Gdzieś tam jeszcze zgromadzono kilka sprzętów: stolik i dwa krzesełka, pomocnik z czajnikiem, tacę z filiżankami, fotel. Nie widać ich zbyt dokładnie, nie odcięto ich wyraźnie od krzeseł widzów, świadomie nie wyodrębniono. Liczy się tylko łóżko z Siemionem. Przedstawienie zaczyna się nie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Kierunki, Nr 50

Autor:

Teresa Krzemień

Data:

16.12.1973

Realizacje repertuarowe