Choć Centrum Spotkania Kultur będzie inwestycją i instytucją wojewódzką, to ratusz uważnie przygląda się wszystkiemu, co dzieje się wokół CSK - pisze Marcin Bielesz w Gazecie Wyborczej - Lublin.
Prezydent Lublina Krzysztof Żuk podkreśla, że miasto może być spokojne o przyszły kształt Centrum Spotkania Kultur, bo województwo zwróciło się o opracowanie programu CSK do osób związanych z miejskimi instytucjami kultury: Karoliny Rozwód, dyrektora Teatru Starego i Tomasza Pietrasiewicza, dyrektora Ośrodka Brama Grodzka - Teatr NN. - Bardzo się z tego cieszę, bo oboje bardzo cenię. To osoby, które są w stanie tak "zaprogramować" Centrum Spotkania Kultur, który będzie odpowiadać również miastu i naszym celom strategicznym. Ich obecność w tym projekcie daje miastu gwarancję, że CSK będzie nam odpowiadać - uważa prezydent. Zauważa jednak drugą stronę medalu o nazwie "CSK", bo nadal niewiele wiadomo o tej instytucji. - Centrum nadal jest niewiadomą, od strony programowej i od strony technicznej. Chcielibyśmy poznać założenia projektu CSK, by dowiedzieć się, czy można we wnętrzach Centrum umieścić np. centrum sztuki filmowej, na któ