Najmniej zachwyca choreografia, najbardziej Jakub Lewandowski jako wamp i kostiumy wyciągnięte z magazynów - o spektaklu "Zobacz Alicjo" w choreografii i inscenizacji Katarzyny Aleksander-Kmieć w Teatrze Rozrywki w Chorzowie pisze Anna Wróblowska z Nowej Siły Krytycznej.
W dobie światowego kryzysu gospodarczego także teatry zaczynają szukać oszczędności. Doskonały pomysł zrodził się w Teatrze Rozrywki w Chorzowie, gdzie odbyła się właśnie premiera widowiska tanecznego "Zobacz Alicjo" w choreografii i inscenizacji Katarzyny Aleksander-Kmieć. Oszczędności zapewne były spore, bo do spektaklu, w którym wystąpił prawie cały zespół taneczny teatru, zaprojektowano zaledwie jeden nowy kostium. Całą resztę (a było tego sporo), wyjęto z otchłani teatralnych magazynów. Pomysł na powstanie tego widowiska był zadziwiający w swej prostocie - wpuszczono Katarzynę Aleksander-Kmieć do magazynów i poproszono, by stworzyła widowisko taneczne z użyciem tych kostiumów, które będą dla niej ciekawe i inspirujące. Okazało się, że najmocniej do choreografki przemówiły między innymi te ze spektakli: "The Rocky Horror Show", "Evita", "Turandot" czy "Ubu Król" autorstwa Zofii de Ines, Doroty Morawetz, Elżbiety Terlikowskiej, Je