EN

8.05.2014 Wersja do druku

Jaki piękny koniec świata

"Quo vadis słowami Sienkiewicza, Eliota, Audena i innych" w reż. Janusza Wiśniewskiego w Teatrze Polskim w Warszawie. Pisze Szymon Spichalski w serwisie Teatr dla Was.

Mijają już trzy lata, od kiedy Janusz Wiśniewski odszedł z poznańskiego Teatru Nowego. W tym czasie zrobił zaledwie kilka spektakli. ,,7 lekcji dla zmarłych" miało swoją premierę w radomskim Powszechnym; w Gdańsku pojawiły się ,,Ubu rex" (Opera Bałtycka) i ,,Martwe dusze" (Teatr Wybrzeże). Wiśniewskiego ogłaszano swego czasu epigonem Kantora. Sam twórca ,,Umarłej klasy" był nawet gotów ogłosić spektakle młodszego kolegi mianem plagiatu. Miał w tym sporo racji, bowiem Wiśniewski otwarcie czerpie z poetyki lidera Cricot 2. Trzeba jednak oddać twórcy ,,Fausta", że udało mu się wykształcić własny, autonomiczny styl. Warszawskie ,,Quo vadis" pokazuje tak naprawdę wszystko to, co składa się na teatr Wiśniewskiego. Intelektualizm wynikający ze zderzenia różnych autorów służy wizyjności i plastyczności, stanowiącej o sile przedstawień reżysera ,,Bestii". Kameralna scena Polskiego pokazuje kilka stolików, z których każdy otoczony jest krzes

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Jaki piękny koniec świata

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr dla Was

Autor:

Szymon Spichalski

Data:

08.05.2014