Tak, bohater tego monodramu:naprawdę zjadł psa, bo byto to ulubione i najlepsze danie jego kolegi "z armii", cichego i skromnego Koreańczyka, który tą potrawą chciał zdobyć przyjaciół. To dramatyczna chwila, ale i najzabawniejsza w monodramie przygotowanym przez młodego aktora lubelskiego Teatru im. Osterwy Bartłomieja Chowańca. "Jak zjadłem psa" można zobaczyć. To okazja do zadumy i śmiechu. "Jak zjadłem psa" napisał Jewgienij Gruszkowiec, rosyjski dramatopisarz i aktor, laureat festiwału "Złota Maska" w Moskwie. Przywołuje on klimat dawnych "radzieckich" czasów, które dla bohaterów jego opowieści nabierają sentymentalnego wymiaru. Nie tylko sentymentalnego, w "Jak zjadłem..." znajdziemy i głęboką ironię oraz krytykę, bo autor pokazuje, jak "radzieckie" czasy w istocie zdejmowały z łudzi odpowiedziałność, oferując im konkretne, stabilne miejsce w systemie "najlepszym z możliwych". Bartłomiej Chowaniec ukończył krakowską szkołę teatralną,
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza - Lublin nr 53