Teatr improwizacji, dla przyjaciół impro. Z czym to się je?
Forma wymaga od aktorów niesamowitych pokładów kreatywności, bo odgrywane sceny są w pełni improwizowane - piszą Oliwia Frankowicz i Marta Wolska w Gazecie Wyborczej - Opole.
Każda budowana jest na sugestii. Może nią być miejsce, sytuacja, tożsamość postaci czy nawet dany gest. Rolę w takiej scenie może odegrać każdy widz - w końcu to on ma możliwość pociągnąć za sznurki i narzucić świat, w którym znajdą się aktorzy. Oczywiście kreatywność nie pojawia się sama z siebie, a scenka nie jest po prostu losowym, bezcelowym zlepkiem gestów, słów i decyzji postaci. Ćwiczeniem dla aktorów i jednocześnie bazą scen są gry zawierające np. uproszczony schemat fabuły. Przykładem jest randka w ciemno. Polega ona na wybraniu trzech kandydatów dla osoby poszukującej partnera. Aktor odgrywający postać poszukującą swojej drugiej połówki na chwilę wychodzi z sali, aby nie mógł usłyszeć, kim będą kandydaci. Tożsamość tej trójki jest całkowicie kreowana przez widzów. Przed aktorami stawiane jest intrygujące wyzwanie odegrania postaci nieraz tak abstrakcyjnych jak zmarznięte Słońce. Rolą ostatniego z aktorów jest