EN

29.10.1978 Wersja do druku

Jak wystawić Medeę?

Ba, gdybym znała odpowiedź na powyższe pytanie, siedziała­bym nie na widowni Teatru Dra­matycznego, lecz gdzieś za kuli­sami, czekając na frenetyczne oklaski, owacje, okrzyki "reżyser! reżyser!" i czołobitne recenzje. Ale obecność na widowni dała mi odpowiedź na pytanie nie mniej ważne: Jak zagrać Medeę? Odpowiedź brzmi po prostu: jak Jadwiga Jankowska-Cieślak. Spektakle naprawdę i bez resz­ty złe pojawiają się w gruncie rzeczy równie rzadko jak arcy­dzieła. Inaczej mówiąc, niewiele jest złych przedstawień, w któ­rych nie można by znaleźć cze­goś dobrego (choćby chęci), po­dobnie jak niewiele jest dobrych, w których nie można by wskazać niczego złego. Istnieje słówko niesłychanie wygodne dla okre­ślenia takich przedsięwzięć: "nie­równy". "Medea" w warszawskim Teatrze Dramatycznym należy bez wąt­pienia do tych spektakli, o któ­rych trudno wydać jednoznaczną opinię, czy jest to jednak spek­takl nierówny? Prawda, że ogr

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Jak wystawić Medeę?

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 22

Autor:

Maria Bojarska

Data:

29.10.1978

Realizacje repertuarowe