Tarnowska Akademia Teatralna - pomysł jest, brak pieniędzy i chyba... chęci - pisze Dorota Jucha w Temi.
Zgłoszona blisko rok temu inicjatywa utworzenia Tarnowskiej Akademii Teatralnej zyskała wtedy przychylność władz miasta i dyrekcji Tarnowskiego Teatru. Jednak na razie pomysł radnego Jakuba Kwaśnego pozostaje na papierze, a pierwszą przeszkodą, którą trzeba pokonać, jest zapewnienie finansowania dla takiego przedsięwzięcia. Młodzi i zdolni tarnowianie myślą o studiach w szkołach teatralnych, marzą o karierze aktorskiej. By dobrze przygotować się do trudnych egzaminów, korzystają z pomocy specjalistów w Krakowie lub Warszawie. To daleko i drogo. Rozwiązaniem mogłoby być powołanie w mieście Tarnowskiej Akademii Teatralnej. Taki właśnie pomysł blisko rok temu zgłosił radny Jakub Kwaśny. Mówił wtedy o takiej akademii jako miejscu, w którym młodzi i utalentowani tarnowianie mogliby skorzystać z pomocy profesjonalistów i przygotować się w sposób kompleksowy do egzaminów do szkół teatralnych i filmowych. W ramach Tarnowskiej Akademii Teatralnej