- W Polsce słowo "Żyd" powoduje obracanie się za siebie i rozglądanie. Jest kilka takich słów, które Polakom źle się kojarzą. Jednym z nich jest "Żyd", które jak "pedał" czy "czarnuch" kojarzy się pejoratywnie - mówi OLGA CHAJDAS, reżyserka "Ostatniego Żyda w Europie" w Teatrze Na Woli w Warszawie.
W Teatrze Na Woli w sobotę odbędzie się polska prapremiera sztuki "Ostatni Żyd w Europie" Tuvii Tenenboma. Reżyseruje Olga Chajdas. Dorota Wyżyńska: Gwiazda Dawida i napis "Żyd" mogą urazić uczucia pasażerów - tak dział marketingu Zarządu Transportu Miejskiego tłumaczył, dlaczego nie chce zamieścić reklamy spektaklu "Ostatni Żyd w Europie" na autobusach. Jak to przyjęłaś? Olga Chajdas, reżyser: Gdyby to był tytuł "Ostatni katolik w Europie" albo nawet "Ostatni Arab w Europie" na pewno nie byłoby takiej reakcji. Niestety, w Polsce słowo "Żyd" powoduje obracanie się za siebie i rozglądanie. Jest kilka takich słów, które Polakom źle się kojarzą. Jednym z nich jest "Żyd", które jak "pedał" czy "czarnuch" kojarzy się pejoratywnie. Autor Tuvia Tenenbom też był zdziwiony, że w Polsce w ten sposób traktuje się jego tytuł. - Nie zdziwiony, ale oburzony. On był w szoku, że nawet w Warszawie mogło się coś takiego wydarzyć. Że miejskie